Inauguracyjny falstart Polonistów

Swój pierwszy występ w nowym sezonie nie zaliczą do udanych seniorzy Polonii.

Mimo dobrego występu komplet punktów zgarnia ekipa przyjezdnych a nam pozostaje wielki niedosyt z perspektywy tego co działo się na boisku...

Od samego początku Poloniści zarysowali swoją przewagę spychając przeciwnika na własną połowę i wszyscy byli pewni,że zdobyta bramka to kwestia czasu lub kolejnej akcji. Po przyjezdnych było widać pewien respekt oraz nastawienie na kontry tak jak to miało miejsce w poprzednim sezonie.

Najlepsza okazja nadarzyła się w 18 minucie lecz niestety i tym razem nie udało się pokonać bramkarza, który wyczuł intencję naszego strzelca z 11 metrów...

Polonia jednak dalej grała swoje lecz bez najważniejszego efektu, a co gorsza w 38 minucie zdarzyła się sytuacja, która miała największy wpływ na końcowy wynik, gdyż po faulu nasz zawodnik został ukarany czerwoną kartką.

Mimo osłabienia obraz gry się nie zmienił. Zazwyczaj drużyna grająca zawodnika mniej broni wyniku, to tak nie było w tym przypadku. Poloniści czuli się pewnie. Cały czas rozgrywali swoje ataki pozycyjne dochodząc do głosu strzałami z daleka lub groźnymi wrzutkami z bocznych sektorów boiska co w efekcie przyniosło obijanie słupków i poprzeczki...

Pech, też tak to można nazwać, bo pierwszy atak Kłosa w drugiej połowie, a praktycznie w samej końcówce przynosi bardzo wątpliwy rzut karny, który skutecznie egzekwuje gracz Zaniemyśla.

To podcięło całkowicie skrzydła ekipie Polonii, która po chwili zostaję dobita drugim golem i to właśnie zakończyło spotkanie.

Wynik idzie w świat i brak punktów odgrywa najważniejszą rolę.

Ciężko negować poszczególnych zawodników czy cały zespół, bo widać było ogromne zaangażowanie i chęć zwycięstwa.

Zabrakło niewiele, musimy wyciągnąć wnioski, liczyć na szybki powrót graczy kontuzjowanych i pracować dalej by zdobyć pierwsze punkty w nowym sezonie V ligi, która zdecydowanie będzie jeszcze bardziej silniejsza niż w poprzedniej kampanii